o prądzie
Wczoraj elektryk założył nam na naszej działce skrzynkę budowlaną, dziś mój A. pojechał odebrać klucz do tej skrzyneczki, a potem do Taurona znowu z jakimiś papierami. Się biedaczysko najeździ. Poza tym nasz geodeta za tydzięń-może dwa będzie wytyczał nasz domek na działce-zażyczył sobie projekt do opracowania- więc mój biedny A. pojedzie jeszcze do geodety. A działkę mamy 30km od aktualnego miejca zamieszkania.
W banku jeszcze myślą nad naszym kredytem. Pani rzeczoznawca nie zgadza się z naszym kosztorysem-mówi, że za tyle to my nie wybudujemy no i musimy czekać
A dzis w moim mieście w końcu trochę śniegu spadło. Może uda się ulepić takiego bałwanka!?
Powyżej moje dwa urwisy kochane