co już zrobione
Już za nami pierwsze zmagania.
Mąż-czyli człowiek od spraw fizycznych- powycinał własnoręcznie 70szt drzew na działce. Działeczka leży jakieś 50 m od lasu i dopiero niedawno urząd miasta posprzedawał te tereny pod zabudowę. Kopara usunęła korzenie i wyrównała teren. Działka prezentuje się o wiele lepiej. Niestety mąż nie zrobił zdjęć.
Ja-czyli Beata- czyli człowiek od papierów-zdobyłam już prawie cały zestaw dokumentów do pozwolenia na budowę. Nawet byłam w poniedziałek złożyć wniosek ale mi nie przyjęli bo się mapka od geodety nie zgadza. Więc narazie problem nr 1 staramy się rozwiązać.
A teraz o projekcie. Miał być Ustronny. ale projektant nam go trochę zmienił. Dach garażu musi byc mieć kąt 20stopni, i połówka kuchnia-salon została poszerzona z 4m do 4.5 m.